– Dlaczego wypłata nie może być elastyczna? Dlaczego, pracując codziennie, nie mogę wypłacać sobie tego, co zarobiłem codziennie? – m.in. takie pytania zadali sobie Andrzej Nowak, Piotr Kędzierski i Michał Maciuk, twórcy aplikacji Flexee, która umożliwia stały dostęp do wynagrodzenia i szybkie wypłaty.
Anna Odzeniak: Zacznijmy od prostej sprawy. Skąd pomysł na taką aplikację?
Andrzej Nowak: Z potrzeby rynku, którą wyczuliśmy poprzez nasze doświadczenia i powiązania. Sami wywodzimy się z rynku finansowego i biznesowego. Ja wywodzę się z rynku “private equity” i dodatkowo jestem m.in. członkiem zarządu jednej grupy notowanej na giełdzie. Piotr pracował w kilku korporacjach. Dzięki tym doświadczeniom wiemy, że istnieje potrzeba wcześniejszych wypłat wynagrodzenia. Dlaczego wypłata nie może być elastyczna? Dlaczego pracując codziennie, nie mogę wypłacać sobie pensji każdego dnia?
Piotr Kędzierski: Zauważyliśmy, że wielu pracowników, zwłaszcza niższego i średniego szczebla, potrzebuje pieniędzy przed końcem miesiąca. Wiadomo, że czasem pojawiają się niespodziewane sytuacje: problemy rodzinne, wypadki, ale też promocje, których nie chcielibyśmy przegapić. Takie osoby muszą się wówczas ratować pożyczkami od rodziny czy wysoko oprocentowanymi chwilówkami. Dlaczego nie mogą mieć łatwego dostępu do pieniędzy zarobionych już przecież wcześniej?
Michał Maciuk: Czułem, że szybki dostęp do własnych pieniędzy to strzał w dziesiątkę. Aplikacje dzisiaj umożliwiają intuicyjny proces realizowania usług. Połączenie tych światów z brakiem formalności i brakiem ukrytych opłat? Nie mogliśmy nie podjąć tego wyzwania.
AO: Można zatem powiedzieć, że w każdym swoim miejscu pracy widzieliście, że potrzeby pracowników są bardzo podobne, a mimo to brakuje pomysłu na ich rozwiązanie.
AN: Oczywiście spotykaliśmy się z przykładami firm, które umożliwiały pobieranie zaliczek, jakichś form wcześniejszych wypłat, ale korzystać z tego mogli tylko nieliczni. Było to możliwe tylko dlatego, że wypłaty realizowano w procesach manualnych. W takich firmach można było wcześniej wypłacić pieniądze wybranym pracownikom. Niemniej były to rzadkie przypadki.
MM: Procesy kadrowo-płacowe w firmach są bardzo formalne i skostniałe. A każdego dnia technologia wyręcza nas w codziennych sprawach. Dla młodego pokolenia jest to niezrozumiałe.
AO: Brak wcześniejszych wypłat wynikał też zapewne z tego, że najpierw klienci tych firm muszą opłacić faktury, aby następnie pracodawca mógł opłacić pracowników, co prowadzi do prostego wniosku, że płynność finansowa jest zwykle wykalkulowana na styk.
PK: Właśnie. Niestety można powiedzieć, że pracownik jest w tym procesie na końcu.
AO: Podejrzewam, że wzorowaliście się trochę na anglosaskim modelu wynagradzania pracowników, gdzie częstą formą wypłaty są tygodniówki. W Polsce przyjęło się jednak rozliczenie miesięczne.
AN: Dokładnie. Zaczęliśmy analizować rynki, porównywać je i idea wyszła z potrzeby. Okazało się, że w krajach anglosaskich pojawił się jakiś czas temu taki trend: dostarczana przez pracodawcę wcześniejsza wypłata jako benefit dla pracownika. Amerykanie określają to jako „salary on demand”. Okazuje się, że nagle, przypadkowo, pojawiło się parę spółek działających na tej zasadzie i nawet są już pierwsze „jednorożce” w wycenach miliardowych, które realizowały taki benefit w imieniu pracodawców. My chcemy pójść dalej, chcemy, by Flexee dało dostęp do wcześniejszej wypłaty każdemu pracownikowi bez względu na to, czy łączy nas umowa z jego pracodawcą. W związku z tym od początku budujemy naszą technologię z przeznaczeniem na rynek B2B2C i B2C.
MM: Od samego początku w gronie założycieli i aniołów biznesu postawiliśmy sobie cel – dostępność usługi dla każdego. Tutaj upatrujemy swoją szansę. Wspomniany przez Andrzeja model B2C jest naszym priorytetem.
AO: Analizowaliście przykłady amerykańskich aplikacji i stworzyliście Flexee. Czym te aplikacje różnią się od siebie?
AN: Przede wszystkim tym, że nasze rozwiązanie będzie kierowane nie tylko do pracodawców (model B2B, w którym działa cały rynek “salary on demand”), ale – co istotne z punktu widzenia potrzeb pracowników – bezpośrednio do nich. Nie będą potrzebowali zgody pracodawcy na korzystanie z Flexee. To swego rodzaju rewolucja!
AO: Na jakim etapie realizacji projektu jesteście?
AN: Jesteśmy na etapie pilotażu u pierwszych klientów biznesowych, z którymi mamy podpisane umowy na pełne wdrożenie począwszy od 3Q2021 r. Jesteśmy na etapie integracji naszych rozwiązań z systemami tych firm. Daje to dostęp do nawet 40 tys. użytkowników w pierwszym roku działalności Flexee pozyskanych w modelu B2B.
MM: Warto też wspomnieć, że testujemy nasze rozwiązanie w strukturach Santander Consumer Bank. Traktujemy ten projekt priorytetowo, gdyż wierzymy, że może to zaowocować długoterminową współpracą. Widzimy tutaj ogromną przestrzeń, np. do sprzedaży produktów pożyczkowych naszego partnera czy możliwości dostarczenia aplikacji Flexee w modelu “white label” do klientów SCB – tak też budujemy naszą technologię, w sposób bardzo elastyczny.
AO: Czy wiecie już, jaki odsetek pracowników u Waszych pozyskanych klientów zdecydował się na taką formę wypłaty? Znacie takie dane?
PK: Wszyscy pracownicy firm, z którymi rozpoczęliśmy współpracę, będą mogli korzystać z tego rozwiązania. Po pierwszych testach mamy ogromne zainteresowanie. Wielu pracowników zdecydowało się na skorzystanie z tej opcji. Najważniejsze jest to, że oferta dostępna jest dla wszystkich, nie dla wybranych, niezależnie od zajmowanego stanowiska i wysokości uposażenia.
AO: Rozumiem, że to forma benefitu pracowniczego?
AN: Klienci biznesowi, których pracownikom dostarczamy nasze rozwiązania badali, czy pracownicy potrzebowaliby takiego rozwiązania. Zauważyli, że taki benefit był bardzo dobrze oceniany przez potencjalnych pracowników i stanowił istotną przewagę konkurencyjną. Od pracodawców mamy taki feedback, że jest to narzędzie, które pomaga im w procesie rekrutacji.
MM: To rodzaj benefitu życiowego (uśmiech). Pracujesz, to zarabiasz, zarabiasz, to korzystaj. No bullshit – pokolenie, które wchodzi dzisiaj na rynek pracy, niezależnie od swojej umowy chce tu i teraz korzystać ze swoich możliwości bez proszenia pracodawcy o należne im środki.
AO: Widzę, że Flexee daje wiele korzyści pracownikowi, a czy ma zalety dla pracodawcy?
AN: Tak, pracodawca zyskuje lojalnego, zadowolonego pracownika. W naszym modelu biznesowym za dostęp do rozwiązania płaci pracodawca, ale może być też tak, że pracownik sam sobie opłaca dostęp do aplikacji. Wierzymy, że po erze benefitów pracowniczych, takich jak np. prywatna opieka medyczna czy dostęp do ośrodków sportowych, czas na benefity finansowe.
MM: Dodam, że czas, który musi spędzić dzisiaj pracownik żądający wcześniejszego wynagrodzenia, jest nieefektywny. Angażowanie kadr, managerów. Firma skupia się na realizacji celów, a pracownik nie musi szukać pomostowego finansowania i wchodzić w skomplikowane procedury. To ogromny benefit dla pracodawcy.
AO: Przejdźmy do tego, jak w praktyce wygląda ta aplikacja. Mamy 21 maja i chcę sobie wypłacić pieniądze zarobione do 21 maja.
PK: Wchodzisz w aplikację i klikasz!
AN: Z technicznego punktu widzenia zależy to oczywiście od umowy z pracodawcą. Firma może zintegrować się z naszym systemem, ale może też – jeśli nie chce, żebyśmy ingerowali w kwestie kadrowe i płacowe – przesyłać nam bardzo prosty plik w Excelu. W przypadku pełnej integracji pracownik może wypłacać sobie pensje z dokładnością do konkretnego dnia, czyli 21 maja wypłacić wszystkie pieniądze zarobione do tego momentu. W przypadku braku integracji płatności wyliczanie są na podstawie przesłanych przez pracodawców plików i wówczas zwykle otrzymuje się pieniądze za poprzedni tydzień czy poprzednie dwa.
AO: Czyli pracodawca może zdecydować, jak silna jest integracja z wami?
PK: Tak, nasze rozwiązanie jest bardzo elastyczne. Niemniej integracja z naszym systemem jest bardzo łatwa i przynosi wiele korzyści.
AO: Jak rozumiem, opłaty od pracodawcy lub pracownika są pobierane automatycznie.
PK: Opłaty są automatyczne i mamy możliwość skonfigurowania ich w najprzeróżniejszych progach. Oczywiście wysokość opłaty zależy od wielu czynników, na przykład wielkości firmy, branży, lokalizacji itd. Każda oferta szyta jest na miarę klienta, konkretnej firmy czy pracownika.
MM: System jest budowany w taki sposób, aby połączyć interesy pracownika i pracodawcy za naszym pośrednictwem w sposób kosztowo-procesowy jak najbardziej elastycznie tak, by osiągnąć kompromis w procesie wypłaty wynagrodzenia.
AO: Podejrzewam, że integracja z popularnymi systemami księgowymi, takimi jak Enova czy Teta, jest automatyczna?
PK: Tak, w tym przypadku sprawa jest bardzo prosta i tak naprawdę pracodawca może korzystać z aplikacji od razu.
AN: Nasze rozwiązanie traktujemy nie tylko jak cashowy benefit, ale też produkt, którym chcemy obracać na rynku e-commerce. Będziemy chcieli integrować się u dużych merchantów czy na platformach typu marketplace i działać trochę jak PayPal. Umożliwi to płacenie za zakupy w e-commerce bezpośrednio pieniędzmi z zarobionej już wypłaty.
AO: Brzmi to świetnie. Widzę fajną promocję, która zaraz zniknie, ale nie mam kasy, więc zamiast się zapożyczać, biorę z wypłaty, którą już zarobiłam?
AN: Właśnie, już nie musisz czekać na dzień wypłaty swojego wynagrodzenia i martwić się, że nie zdążysz skorzystać z promocji. Po prostu klikasz i masz!
MM: Dzisiaj powstaje wiele sposobów, aby odroczyć płatność za zakupy w wybranych sklepach, tzw. “buy now pay later”. My chcemy, aby Flexee poszło dalej, by użytkownik mógł płacić za zakupy z wynagrodzenia, które już zarobił. Ta możliwość będzie realizowana niezależnie od tego, czy sklep jest zintegrowany z taką usługą czy nie. Online lub w tradycyjnej formie.
AO: Można powiedzieć, że już wkrótce Flexee będzie mi pozwalało, jako pracownikowi, nie tylko wypłacać sobie wcześniej pensję, ale także płacić przez tę aplikację za zakupy online.
AN: Właśnie tak.
PK: Tak, Flexee to coś więcej niż wcześniejsze wypłaty, to cały system organizacji płatności. Zakładamy współpracę ze sprzedawcami, dzięki czemu będziemy mogli realizować np. programy lojalnościowe.
AO: Na tę chwilę współpracujecie z firmami, pracodawcami. Kiedy jednak będzie możliwe korzystanie z aplikacji przez indywidualnego pracownika?
AN: Nasz plan zakłada, że w 4Q2021r. wprowadzimy Flexee jako usługę dla klientów indywidualnych.
AO: Czy w takim przypadku będzie potrzebna zgoda pracodawcy?
AN: W tym modelu pracodawca będzie wyłączony. Pracownik nie będzie potrzebował żadnych jego zgód. Proces będzie w pełni zautomatyzowany.
AO: Czyli rozumiem, że to pewna forma kredytowania przez was?
AN: Cały model „salary on demand” jest kredytowaniem.
AO: A jak wygląda kwestia bezpieczeństwa aplikacji?
PK: Flexee jest zbudowane w standardowych technologiach, jest typową aplikacją grade’u – czegoś między bankiem a instytucją pożyczkową. Zbudowaliśmy ją w naprawdę dobrych technologiach Google’a, dlatego też nie przewidujemy w tej kwestii żadnych problemów. Flexee będzie działało i na Androidzie, i na iOS. Jak na razie integrujemy się z bankami, musimy więc przejść bankowe testy bezpieczeństwa. Bez wątpienia możemy stwierdzić, że mamy naprawdę solidne zabezpieczenia.